Uśmiechnąłem się, wyobrażając sobie mnie swatającego dwójkę wilków.
- Nierealne marzenie.. - mruknąłem cicho, do siebie.
- Co?
- A nic, gadam sam do siebie.
- Jesteś chory na głowę?
- Nie wiem. Być może. - odparłem, wzruszając ramionami. Westchnąłem cicho, podziwiając okoliczne widoki. Mgła zniknęła prawie całkowicie odkąd spotkałem Rose. Słońce przyświecało w krople rosy, które mieniły się milionami kolorów.
- Rose.. - powiedziałem cicho.
- Tak?
- A nic.. Masz ładne imię. - odparłem, uśmiechając się przelotnie.
- Em.. Dzięki..?
- Tak swoją drogą, wiesz, że jestem magiem. Kim jesteś ty?
- A co to? jakieś przesłuchanie? - warknęła.
- Okay, okay. Nie wymuszam. - mruknąłem.
< Rose? Robię postępy w długości xD >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!