Patrzyłem chwilę za oddalającą się waderą. Coś mi mówi, że to nie będzie nasze ostatnie spotkanie. Spojrzałem w nadal lekko zachmurzone niebo, na którym obecnie malowała się piękna tęcza. Stałem tak chwilę jak ten kołek, wpatryjąc się w kolorową wstęgę, która zaczęła już powoli zanikać. Postanowiłem przejść się. Ruszyłem w stronę klifu, gdyż właśnie stamtąd najlepiej widać było całą okolicę. Po kilku minutach dotarłem na miejsce, lecz ku mojemu zdziwieniu ujrzałem tam Venus. Siedziała na krawędzi, patrzyła w niebo, płakała... Znowu. Czemu ona tak szlocha? Co jest? Ja powiedziałem coś wtedy nie tak? Może z innego powodu? Nie za bardzo interesowałem się innymi, ale muszę przyznać, ta oto delikatna istota naprawdę mnie zainteresowała. No, poza tym, jestem ciekawskim wilkiem, który lubi wtykać nos w nie swoje sprawy. Niestety, ona tak łatwo się mnie nie pozbędzie. Sam nie wierzę, że to mówię, ale spróbuję jakoś się z nią dogadać, a nawet, postaram się zachować cierpliwość i nie zabić jej przy pierwszej okazji.
- Czemu płaczesz? - zapytałem, starając się na miły ton głosu, co i tak mi chyba nie wyszło.
<Venus?>
30 kwi 2016
Od Ren'a - Cd. Venus
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!