Red był pijany i przez to też bardzo nachalny, za wszelką cenę chciał
mnie pocałować, posadził mnie na kolana i pocałował mnie znowu, a jego
palec powędrował do mojego stanika
-Hej, Red...nie przesadzasz?-spytałam zabierając palca Red'a
Red tylko parsknął i powiedział
-Omega, noc już młoda, chodźmy się przejść i wracamy do tej watahy-powiedział i czknął
Poszliśmy na spacer do parku. Przeszliśmy przez długi park, Red od czasu do czasu pił wino, przez co bardziej stał się pijany
Wróciliśmy do watahy w wilczych formach, nad wodą Red dorwał się do mojej szyi
-Apetycznie smakujesz-ugryzł mnie lekko
Uderzyła mnie fala przyjemności,wykręciłam się i pocałowałam go, łapą gładziłam go po uszach, a później głaskałam go po policzku
<Red <3 ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!