Nareszcie nadeszła wiosna, moja ulubiona pora roku. Wokół pięknie, wszędzie kolorowo, śpiące rośliny znów budzą się do życia! Gdy tylko wstałam wybiegłam z szarej oraz nudnej jaskini. Wciągnęłam powietrze nosem i wypuściłam pyszczkiem. Pogoda była cudowna! Słońce delikatnie świeciło, wiał wiatr, ale to był ciepły, przyjemny wiaterek. Po prostu czułam się wspaniale. Uśmiechnęłam się sama do siebie. Nagle poczułam głód więc natychmiast pobiegłam w stronę Terenu Polowań. Ujrzałam pełno zwierzyny i wcale się temu nie dziwiłam. Jak widać nie tylko ja lubię taką pogodę. Zaczęłam powolutku skradać się do sarny...
<Ktoś? ^^ >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!