5 mar 2016

Od Lily-Cd. Sav

Popatrzyłam na nią i cofnęłam się o parę kroków.
-Wiem...-odparłam.
Wadera lekko się.uśmiechnęła.
-Muszę...gdzieś iść...-dodałam.
-Gdzie?-zapytała.
Nic nie odpowiedziałam tylko wyszłam szybko z jaskini.
-Lily!-krzyknęła za mną samica.
Szłam powoli przed siebie...sama nie wiem gdzie...po prostu...gdzieś gdzie nie ma nikogo...cały czas patrzyłam w ziemię. W końcu podniosłam łepek i rozejrzałam wokół. Byłam w mrocznym oraz strasznym lesie. Przełknęłam ślinę. Bałam się...jednak szłam dalej. Doszłam do serca lasu. Znajdowało się w nim jeziorko...ono świeciło...położyłam się na jego brzegu. Westchnęłam cicho.
<Mamo?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!