- Podoba ci się? - zapytałem.
- Tak - odpowiedziała.
Wyszedłem z wody i podszedłem do fortepianu i zacząłem grać melodię.
Klik
- Ładnie grasz - pochwaliła mnie Savey.
- Dziękuje - odpowiedziałem.
Po kilku minutach wstałem od fortepianu,ukląkłem przed Savey i powiedziałem wyciągając oto ten pierścionek:
- Wyjdziesz za mnie?
<Savey?:3>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!