2 lis 2015

Od Dikstry - Cd. Mori

Wadera położyła się obok mnie, objąłem ją... przybliżyłem się do niej, zacząłem ją lizać w ucho, Mori odwróciła się, pocałowałem ją, ale namiętnie mógłbym ją całować godzinami. Zacząłem ją masować po brzuchu i schodzić wyżej i niżej, potem lizała mnie po szyi a ja ją za uchem. Gdyby nie Dijstra doszło by do czegoś przyjemniejszego
-och mój romeo, samiczkę sobie znalazł-rzekł ironcznie odpowiednik
Obróciłem oczami
-kto to jest?-spytała Mori
-mój alter ego, zaraz wrócę, w końcu nim też muszę się zająć, z nim jak z dzieckiem
-ale wróć szybko- powiedziała i wzdychnęła głośno
Okazało się że Dijstra miał problem z polowaniem, wróciłem do Mori
-to co robimy?-spytałem

<Mori masz jakiś pomysł?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!