Poszliśmy do wielkiej galerii handlowej. Chodziliśmy po różnych sklepach. Po chwili doszliśmy do sklepu z biżuterią. Lily weszła do środka. Poszedłem za nią.
- Jaki piękny! - krzyknęła Lily patrząc na jeden z naszyjników. - Ale drogi... nie statczy mi... - westchnęła.
Wyszliśmy ze sklepu. Poszliśmy coś zjeść. Doszliśmy do kawiarenki. Zamówiliśmy jakieś ciasto.
- Poczekaj chwilę - powiedziałem.
Szybko pobiegłem do tamtego sklepu z biżuterią. Znalazłem ten naszyjnik który tak bardzo podobał się Lily. Kupiłem go. Zapakowałem do niewielkiego, ozdobnego pudełeczka. Wróciłem do dziewczyny.
- To dla ciebie - podałem jej pudełeczko.
<Lily?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!