-Co robimy?-zapytałam.
-Nie wiem... Chodzić nie możesz, prawda?
-Tak...
-To zostańmy w jaskini... Może coś wymyślimy.
-Dobrze.
Leżeliśmy na swoich posłaniach, myśląc co możemy porobić.
-Już wiem!-krzyknął basior.
-Co?
-Mogę ci pokazać moje sztuczki.
-Fajny pomysł!
Aron wybiegł z jaskini. Wrócił pięć minut później z piłką.
<Aron?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!