-Yyy...Spoko-Wymruczałem i już miałem odbiec wstydząc się swojego wyglądu, kiedy ta wadera zawołała:
-Jak masz na imię?
-Newt. Muszę iść. Paa!-Skłamałem.
-Kira jestem.-Już miałem nawrzeszczeć na nią, że chcę pobyć sam, ale nie chciałem wyjść na potwora i powiedziałem:
-Spieszę się.
-Czemu jesteś taki pozszywany?-Zagadnęła.
-Nie twój biznes.-Rzuciłem szybko.
<Kira?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!