9 gru 2015

Od Miu - Cd. Jeff'a

Jeff natychmiast pochłonął kebaba. Ja zaś rozwaliłam go na całym talerzu tak, że powstała z niego mieszanina sosu, mięsa i surówki.
- Miu, jedz to normalnie, a nie jak dziecko.
- Odezwał się dorosły, od siedmiu boleści. - odpyskowałam, przypominając sobie to, jak chłopak kąpał się w wodzie, w pełnym ubraniu. Jeff westchnął i uderzył rękoma o stół, wzbudzając u mnie dreszcz na plecach.
- Coś ciekawego gryzie?
- Wszy. - mruknęłam i odsunęłam od siebi talerz. - Idziemy?
- Jak chcesz.
Uśmiechnęłam się słabo do chłopaka i wurzuciłam to, co kiedyś było zapewne kebabem. Wyszliśmy z baru, idąc w kierunku zachodnim.
- Jeff..
- Hmm?
- Gdzie idziemy? - zapytałam, tłumiąc ziewnięcie. Blondyn jedynie wzruszył ramionami. Westchnęłam cicho, ale ufnie podążyłam za nim. W końcu dotarliśmy na jakiś drewniany mostek. Usiadłam na nim, palcami u stóp dotykając wody.
- Coś taka niemrawa? - zapytał Jeff, siadając obok mnie.
- Śpiąca.. - odparłam, poprawiając chłopaka. Oparłam się o jego ramię.
- Chcesz wrócić? - zapytał kolejny raz. Wyczułam zdziwienie w jego głosie, wywołane zapewne moim zachowaniem.
- Nie. - odrzekłam zdecydowanie, nadal opierając się o ramię jasnowłosego.

< Jeeeeff? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!