W końcu mostek się skończył a Jeff nie miał gdzie uciec no chyba że do wody. Uśmiechnełam się i usiadłam mu na kolanach. Jego wzrok uciekał. Uśniechnełam się jeszcze szerzej i szybko i namiętnie pocałowałam go w usta. <?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!