- Pięknie tu nie?
- Niesamowicie!
- Też tak myślę,ogólnie tereny są tu zachwycające...
Wadera energicznie przytaknęła.Posłałem jej ciepły uśmiech.
Nagle zza drzewa wyskoczył jakiś czarny,wilk najwyraźniej nie
z tej watahy...Próbował zaatakować Rose,jednak skoczyłem i wgryzając
się w jego kark,położyłem go mocno na ziemię.
- Nic ci nie jest?
<Rose?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!