1 lis 2015

Od Iski CD Zera BlackFire

Pomimo iż Zero surowo zabronił mi iść z nim, na piżamę ubrałam kurtkę i wyszłam za nim. Kierował się do wyjścia. Zatrzymałam się na chwilę. Serce waliło mi jak młot. Bałam się, że ktoś z recepcji mnie zauważy i powie te swoje wścibskie "Dzień dobry!" , a wtedy Zero się odwróci i mnie dojrzy. Na moje szczęście-tak się nie stało. Facet, który stał w recepcji był szukaniem czegoś bardzo zajęty, więc mnie nie dostrzegł. Zero także się nie odwrócił. Ufff...
~*~
Gdy byłam już na zewnątrz, zrobiło mi się zimno, więc miałam wracać do hotelu. Jednak w ostatnirj chwili, kątem oka zauważyłam, że jakiś nieznajomy mężczyzna łapie go za kurtkę, przyciąga do siebie, poczym drze się. Miał już zamiar go uderzyć, ale wybiegłam i po prostu krzyknęłam mu prosto w twarz, tak, że trochę śliny poleciało mu na twarz:
- JEŻELI JESZCZE RAZ, CHOĆBY RAZ, SPRÓBUJESZ GO TKNĄĆ, TO PRZYSIĘGAM, ŻE ZAWOŁAM TU SAMEGO DIABŁA, ROZUMIEMY SIĘ!?
<Zero? Isi wkurwiona XD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!