Kiedy Daniel mnie walnął poczułem że trochę wytrzeźwiałem.
-Nooo... powiedzmy że mam na ciebie zlecenie-powiedziałem z psychodelicznym uśmiechem.
-O k*rwa będzie grubo... na mnie już czas!-powiedział Nir po czym wyszedł.
-Co?-powiedział Daniel
(Le muzyka w tle: https://www.youtube.com/watch?v=9cPV1pyf_l4 ) Walnąłem
Daniela w brzuch po czym odskoczyła na bok a w moje miejsce dałem swoją
kopie. Daniel walnął kopie w twarz a kiedy to robił ja uderzyłem go w
plecy. W tedy wszyscy w barze zaczęli się bić. Tłukliśmy się jeszcze
chyba z godzinę, i robilibyśmy to dalej gdyby do baru nie weszła
policja...
-K*rwa! sp*erdalamy!
Nagle w barze nie było już prawie nikogo. Udało na się uciec przez zaplecze ale tam stał już radiowóz.
~~~~~~~~Na komędzie~~~~~~~~
-To twoja wina!-powiedział Danio.
-To nie była moja wina!
-tak? a kogo?!
-Alkoholu!!!
W tedy podszedł do nas jakiś Niemiec.
-Dowodziki proszę.
Obydwoje nie mogliśmy ich znaleźć, pewnie zostały w barze.
-No... dajecie te dowody?
-Przykro mi ale zapomnieliśmy.
-Tak? w takim razie: imię, nazwisko, adres zamieszkania i powiat
-Poj*bało cię...-mruknąłem
-Co?!
-Nie nic...
-To gadaj!
-Grzegorz Brzęczyszczykiewicz, Chrząszczyżewoszyce, powiat Łękołody
-Eee... nie ważne! a ty?-zapytał daniela
-A ja nazywam się Miś Uszatek i mieszkam w Pacanowie-powiedział z uśmiechem.
-Nie będziecie sobie zemnie żartować!-powiedział po czym wsadził nas do celi.
~~~~~~~~W celi~~~~~~~~
-Ja cie zabije...-powiedział Daniel
-Oj już się tak nie denerwuj...
-Jak mam się nie denerwować?!
Minęło jakieś pół godziny, i nagle jakieś auto wjechało do naszej celi rozwalając ścianę.
-Co jest k*rwa?!-krzyknąłem
-Hej chłopaki!
-Zaraz... to Nir?!-odezwał się Daniel.
-Nie gadajcie tylko wsiadajcie!
-Czy to auto Moon?!
-Tak! Moon mnie zabije, ale było warto!
<Daniel? XD>
OdskoczyłA x'D
OdpowiedzUsuńOd kiedy Daniel jest kobietą? (Chodzi o WNZ, a nie o real lajf xD)