1 lis 2015

Od Zera BlackFire - Cd. Isabelli

Cała ta sytuacja była dla mnie iście komiczna. Młody, jeszcze niewyrośnięty elf (pod ludzką powłoką) próbował pokazać mi, że ma więcej praw i, że może pomiatać tak starym wygą jak ja. Udałem przestraszonego, pozwoliłem mu nawet szarpnąć mną. Miałem zareagować dopiero wtedy, kiedy dzieciak zechciałby mnie uderzyć. No i akurat wtedy musiała wpaść Isabella, choć wyraźnie poprosiłem, a nawet kazałem jej, by została w pokoju hotelowym. Wdarła się pomiędzy mnie, a mikrusa (cóż... byłem wyższy nawet od elfa, co było wyczynem) i nawrzeszczała na "brutala". Objąłem ją od tyłu, uśmiechając się lekko. Dzieciak stał zdezorientowany i patrzył to na mnie, to na Isi.
- Pożału...- urwał wpół zdania, a raczej ja przerwałem mu
- Tylko spróbujesz tknąć moją damę, a wyrwę ci te fikuśne spiczaste uszka.- puściłem mu "oczko"- A i tak sama by sobie pewnie poradziła, co nie kochanie?

<Isabella? Zero uznał panienkę za swoją własność :')>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!