- Z moich mocy tylko moce leczenia ran, chodzenia po chmurach i przekraczania Bramy Niebios posiadają wszystkie Anioły. Reszta moich mocy jest związana po prostu ze mną, a nie z moją rasą - powiedziałam zakańczając swój monolog.
- Aha... A wie pani może... Jakiej ja jestem rasy? - zapytała Ana.
Zastanowiłam się przez chwilę, uważnie przyglądając się małej. Przymknęłam delikatnie oczy.
- Tak. Dość nietypowa mieszanka. Jesteś po części Wilkiem Krwi, Wilkiem Potworów, Wilkiem Ghostim, a nawet w niewielkim procencie Aniołem - wyjaśniłam.
- Naprawdę?! - wykrzyknęła ze zdziwieniem Anabel, otwierając szerzej oczy. - Czy może mi pani opowiedzieć o tych rasach coś więcej? - poprosiła po krótkim namyśle.
- Oczywiście! - uśmiechnęłam się, potwierdzając swoje słowa dodatkowym skinieniem głowy.
Wytłumaczyłam Anie wszystko, co wiedziałam o danych rasach. Mała słuchała z zaciekawieniem i w ogromnym skupieniu, starając się wychwycić każde wypowiadane przeze mnie słowo.
< Anabel? >
▼
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!