Na reszcie wiosna, więc wzięłam głęboki wdech i poszłam nad rzekę aby się napić, tam spotkałam Red'a którego na jego widok ucieszyłam się, pomimo jego wrednego charakteru bardzo go lubię, i co lepsze...pokochałam go
owinęłam się wokół jego szyi
-Witaj, dawno cię nie widziałam-powiedziałam i wtuliłam się w niego,Basior był tak silny że, prawię zwisałam z jego szyi, miał takie miłe futro
-Witaj, księżniczko-rzekł żartobliwie i lekko ugryzł mnie w szyję, przyzwyczaiłam się do jego kąsania, nawet już mnie to przestało boleć
<Red <3 ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!