2 lut 2016

Od Nifenye Cd Nir

Myślałam, że ukatrupię Reik'a po tym co powiedział mi Zoy. O dziwo nie byłam zrozpaczona a kipiałam ze złości. Odpiłam się od bariery skręcając sobie przy tym nadgarstek. Krzyknęłam głośno a brat Nir'a zaśmiał się. Zoy złapał mnie kiedy odbiłam się od bariery.
- Wszystko dobrze ?
- Tak - skłamałam.
- Ptaszyna sobie coś zrobiła - zaśmiał się Reik.
- Nie odzywaj się do niej ! - krzyknął Zoyander- Gdyby nie koledzy twojego braciszka już dawno zbierałby ciebie z podłogi !
Popatrzyłam na Nir'a, jego twarz była kamienna. Rozumiem, że chciał obronić brata ale nic w życiu nie zrobiłabym jego rodzinie, nie jestem aż tak głupia. Odwróciłam się do nich tyłem po czym usłyszałam cichy śmiech.
- Nif.. - powiedział cicho Nir.
Nie odwróciłam się do niego, nie mam zamiaru wysłuchiwać więcej gadania jego brata na mnie. Poczułam, że bariery zniknęły więc popatrzyłam porozumiewawczo na towarzysza. Ten Wyrzucił mnie w górę a ja lądując przygniotłam Reik'a do ziemi. Zoyander bronił nas polem siłowym.
- Dlaczego to zrobiłeś ? - zapytałam.
- Sam nie wiedziałem, że ja to robię ! To demon !
- Jaki demon ?!
- On mną włada ja nad tym nie panuję.
Popatrzyłam na niego i puściłam go. Nie rozumiałam całej tej sytuacji. Zoyander zdjął zaklęcie a ja zamieniłam się w wilka. Podwinęłam przednią łapę do góry by na niej nie stawać i popatrzyłam na Nir'a.
- Dziękuję..
- Za co ? - zapytał.
- Że tego nie pamiętam...
Zoyander zniknął a ja zaczęłam kuleć do swojej jaskini. Nikt za mną nie poszedł więc u schyłku lasu położyłam się na trawie.
< Nir ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!