Uśmiechnęłam się do Ray'a kiedy wyniesiono mnie na SOR gdyż czekałam na wypis.
- Ma się tego farta - zaśmiałam się.
Chłopak pocałował mnie w policzek.
- Kolejna blizna która będzie mnie oszpecać - powiedziałam cicho.
- Dla mnie zawsze będziesz najpiękniejsza... I jak to kolejna...
- Kiedyś ci pokażę...
Po dziesięciu minutach wypisano mnie ze szpitala. Ray pomógł mi dojść do taksówki. Wprowadził mnie do mieszkania.
- Chcesz coś?
- Kakao i spokojny wieczór - powiedziałam i uśmiechnęłam się do chłopaka.
< Ray ? <33 >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!