Byłam dopiero tutaj parę dni, a poznałam już wiele fajnych osób. Czas też poznać tereny tej watahy, ale samej nie chciało mi się iść i nie znałam terenu. Poszłam przed siebie, myśląc z kim mogł bym się wybrać. Pomyślałam o Abi, więc poszłam jej szukać. Biegłam aż w końcu na kogoś wpadłam.
-Przepraszam. - powiedziałam cichym głosem i spojrzałam w góre. Był to Reik, a może z nim bym się wybrała? Przydał by się ktoś do ochrony, na wszelki wypadek. Wstałam i zapytałam się go. Patrzył na mnie chwile i powiedział z uśmiechem:
-No dobra.
Reik?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!