Po raz pierwszy od wielu lat zawładnął mną całkowity spokój, który mieszał się z innymi pozytywnymi emocjami. Ulga. Ta lekkość, kiedy nareszcie miałem blisko, przy sobie jedyną istotę, która zdolna była do stopienia lodowych łańcuchów, więżących moje serce przez bardzo długi czas. Uniosłem kąciki ust, słysząc jej cichutką wypowiedź. Tęskniłam odbijało się echem w mojej głowie, przyprawiając o coś uderzająco podobnego do wyrzutów sumienia. Tylko czy to naprawdę były one? Czy wróciły razem z odzyskaniem mojego skarbu? Wiedziałem, że nie powinienem wtedy pozwolić na rozłączenie naszej dwójki. Wiedziałem też, że mimo wszystko w tamtej chwili byłem bezsilny. Że walka równałaby się z wyrokiem śmierci, nałożonym na mnie przez samego siebie. Na mnie i na nią. A jeśli nie na Nifenye- wtedy czekałoby ją cierpienie o wiele większe od rozstania się z ciałem. Niewolnica, marionetka, lalka, popychadło, oto, czym wtedy by się stała. Przez jeden zły wybór. Przez głupotę osoby, której zaufała. Jedną z rąk pogładziłem dziewczynę po kruczoczarnych włosach, drugą nadal ją przytrzymując. Były dokładnie takie, jakimi je zapamiętałem- delikatne, aksamitne, jedyne takie, bowiem należały do pani mego serca. Kobiety według mnie idealnej, choć ze skazami. Skazami spowodowanymi ciosami innych. W tym właśnie byliśmy podobni.
- Też tęskniłem- odezwałem się w końcu- nawet nie wiesz, jak bardzo. Ale to już finał. Nigdy więcej cię nie opuszczę, nie zranię, przysięgam.
Śmiałe słowa, czyż nie? Lecz zawierały samą prawdę. Ostatnim, co mógłbym uczynić, to ponowne zranienie ciemnowłosej. Tego bym sobie nie wybaczył, już zbyt dużo wycierpiała w swoim życiu. Czy to przeze mnie, czy też przez osoby trzecie. Wróciłem tu, by ją chronić. Pomagać. Wspierać. Kochać. Nawet wtedy, gdyby podczas mojej nieobecności znalazła innego- byłbym przy niej. Jak ten rycerz, który przysięgał wierność swej damie, nie oczekując od niej niczego w zamian. Nim właśnie byłem. Czarnym rycerzem oddanym białej damie.
<Nifenye?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!