Wiedziałam, że nastąpi to prędzej czy później. Opuściłam głowę, a moja mina zrzedła. Westchnęłam cicho i zaczęłam mówić.
-Urodziłam się w małej jaskini w miejscu, gdzie las stykał się z górą. Nie należałam do żadnej watahy. Byłam tylko ja i tata.- przygryzłam wargę, gdy zrobiłam przerwę.- Moja mama... Umarła przy porodzie. Ojciec był bardzo tym załamany. A może zawsze taki był? Sama nie wiem.- wysiliłam się na lekki uśmiech.- Te kilka beztroskich miesięcy, które z nim spędziłam wydawały mi się najszczęśliwszymi dla nas obojga. Ale tak nie było. W połowie wiosny on... Po prostu wyszedł na polowanie i nie wrócił. Poszłam za nim, ale go nie znalazłam.- popatrzyłam chwilę na taflę jeziora.- Mówiłam sobie "Na pewno nic mu się nie stało. Pewnie za dobrze się bawi."-starałam się uspokoić- Dowiedziałam się jedynie od jakiegoś samotnego wilczura, że ostatni raz widział do w okolicach rzeki.- "On nie umiał pływać."kołatało mi to w głowie, ale nie chciałam wypowiedzieć tego na głos.- Zostałam sama. Tułałam się kilka tygodni po lesie. Potem jakimś cudem przybrałam ludzką postać i zamieszkałam w mieście. Sukienkę znalazłam wyrzuconą mimo tego, że była w dobrym stanie. Nie byłam tam zbyt długo. Czwartego dnia mojego pobytu poszłam do biblioteki. Weszła tam jakaś dziewczyna z różowymi włosami i zaczęła machać mieczem czy takim innym, dziwnym czymś. Uciekłam. Potem trafiłam na ciebie. Resztę historii już chyba znasz.- Elandiel patrzyła na mnie bez słowa. Więc ja, żeby wszystko jeszcze zwieńczyć i wprowadzić siebie w większego doła, dodałam. -To cała historia Anabel. Pechowca i sieroty.- Co mogłam o sobie więcej powiedzieć? Może o tym, jakiej rasy jestem, no ale mój móżdżek mi na to nie pozwalał. Otarłam ręką pojedynczą łzę. Wszystko mówiło wtedy samo o sobie. Gdzie się nie pojawiłam- pech, nieszczęście, pomniejsze katastrofy i śmierć. W tamtym momencie miałam ochotę zapaść się pod ziemię, zniknąć z jej powierzchni. Pierwszy raz wtedy powiedziała wszystko od a do z, opowiedziałam całą historię.
(Elandiel?)
▼
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!