- No.. laska.. - zaczął Nir.
- Nir bo ci pier*olnę. - powiedziałam.
Szybko trzepnęłam basiora w twarz. Ten zawył głośno i zasnął. Kiedy się obudził zapytałam się go :
- Ocknąłeś się Nir?
- Kochana... kocham cię. - powiedział Nir po pijaku.
- Uważaj bo zaraz... - zaczęłam zdenerwowana.
- No dobra żartowałem. - odparł wilk.
Usiadłam na progu jaskini. Obok mnie usiadł Nir, który powiedział:
- Mogę cię zapytać o coś? -
- Czy możesz iść do toalety? Tak. - stwierdziłam.
- Nie,nie o to. - odrzekł basior.
< Nir?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!