- No wspaniale. - stwierdziłam biegnąc do najbliższej jaskini.
- Wygląda na to iż grad będzie padać przez trzy dni. - powiedział Nir.
- No to niezbyt fajnie. - powiedziałam.
Położyłam się spać. Kiedy następnego ranka się obudziłam Nir czekał z urodziwym jeleniem.
- No chodź bo śniadanie ci wystygnie. - rzekł basior.
Usiadłam i zaczęłam pałaszować. Na polu nadal padał grad.
- Nie przestało padać? - zapytałam.
- Najwidoczniej nie. - odparł wilk.
<Nir?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!