-Tak! wiem co robię i się zamknij bo mnie rozpraszasz! I nawet nie wiem czy tym czymś da się szybciej jechać! Nir! nie mogłeś ukraść czegoś szybszego?!
-A kto dał się k*rwa złapać?! Nie ja!
Policja cały czas siedziała nam na ogonie.
-Co robi ten guzik?-zapytał Dan.
-A bo ja wiem?!
-Wciśnij go!
-To auto Moon, znając ją to guzik auto destrukcji!
-Wciskaj!!!
-Dobra, dobra!
Kiedy wcisnąłem guzik włączyło się nitro i udało nam się uciec policji.
-Ach... co za ulga... to teraz do domu.-Powiedział Dan
-A może pojedziemy gdzieś jeszcze?
-Jestem za!-powiedział Nir
-Nie! nigdzie nie jedziemy! a jak już mamy gdzieś jechać to do warsztatu!
-Dwa do jednego, przykro mi Dan.
Wtedy Dan próbował zabrać mi kierownice. Przywaliliśmy przez to w słup wysokiego napięcia i całe miasto nie miało prądu.
-No i patrz co żeś narobił!-krzyknąłem
-Ja?!
-A kto k*rwa?! nie trzeba było kierownicy mi zabierać!
Wyszliśmy z auta które było prawie całkowicie zniszczone i szliśmy na piechotę w stronę watahy. Nagle w oddali zobaczyliśmy wk*rwioną Moon, która na całe szczęście nas nie zauważyła.
<Dan?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!