Spojrzałam na siostrę.
- No... Czemu nie... - odparłam z uśmiechem.
- Jest! Będzie super, zobaczysz! - krzyknęła uradowana - A teraz, proszę poczęstuj się kanapką - dodała i posunęła talerz w moją stronę.
- No dobrze...
Zjadłam jedną kanapkę. Napiłam się herbaty. Rozejrzałam się po jej mieszkaniu.
- Naprawdę, świetne się urządziłaś - rzekłam.
- Dzięki... - uśmiechnęła się - Mam pomysł! Może oglądniemy sobie jakiś fajny film? O! I zrobimy pop-corn!
- Świetny pomysł! Ok, to ja idę do kuchni - lekko się zaśmiałam.
- Spoko. Ja poszukam jakiegoś fajnego filmu - powiedziała.
Chwilę później już wszystko było gotowe. Zaczęło się ściemniać. Usiadłyśmy na sofie. Mori włączyła wybrany przez nią film.
- Jaki film wybrałaś? - zapytałam.
< Mori? Przepraszam za długość... >
▼
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!