Na prawdę zrobiło mim się strasznie głupio,z czego zacząłem
drapać się po głowie.Nadal byłem czerwony jak burak,a jeszcze głupiej..
zrobiło mi się gdy ta powiedziała,że się o mnie martwi.Hmm,było to jednocześnie
miłe,ale ten argument nie powstrzymał mnie od czerwienienia się jeszcze bardziej.
- Moon,myślę że nie potrzebuję pomocy..ale skoro masz mnie mieć na sumieniu,
pójdę.Tylko musimy na siebie uważać. - powiedziałem i ubrałem czarną skórzaną kurtkę, nie koniecznie odpowiednią na tą porę roku.Jednak potrafię wytrzymać w zimnych temperaturach.Dziewczyna lekko się uśmiechnęła, po czym ubrała jakiś płaszcz i w takim stanie wyszliśmy.
<Moon? Daniel - uległy >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!