Posłałem Moon głupie spojrzenie, Po czym wybuchłem śmiechem.
Nie sądziłem iż dziewczyna,posunie się do takiego zachowania..wygądało to
komicznie,przyznam.I ten wzrok kotki..mówił przynajmniej tyle "Pomocy!".
Moon również zaczęła się śniąć,po czym dalej ciągnęła :
- Wybaczysz,mojej pani? - ruszała kotem w lewo i w prawo.
Uśmiechnąłem się ciepło,co zdarzało mi się ostatnio na prawdę rzadko,w
porównaniu do tamtych lat.Ale czułem,na prawdę czułem że jednak w połowie dziewczyna ma rację.Zauroczyłem się w blondi,nie przwidując przyszłości tego związku.Kotka,no a raczej jej właścicielka oczekiwała odpowiedzi.
- Tak,wybaczę.
<Moon? Biedna kotka Przepraszam że tak długo..>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!