,,Hmmmm... następnym razem horror, tak?'' - pomyślałem. Wpadłem na świetny pomysł. Musiałem tylko poczekać, aż Venus zaśnie. Gdy ona poszła już do pokoju, ja udawałem, że też idę spać. Jak już nie widziała zrobiłem sobie kawę, żeby nie zasnąć. Po jakimś czasie, byłem pewien, że Venus już spała. Wziąłem moją czarną pelerynę z kapturem, nóż, zgasiłem w całym domu światło i poszedłem do sypialni Venus. Chciałem ją nastraszyć. Zakradłem się cicho. Dziewczyna obudziła się. Gdy mnie ujrzała wrzasnęła na cały głos. Zacząłem się śmiać. Zdjąłem kaptur z głowy, zaświeciłem światło zwijając się ze śmiechu.
<Venus?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!