- Stop - powiedziałam gdy się otrząsnęłam z hipnozy. Nie przestawali się bić. Podeszłam bliżej i dostałam od nieznajomego basiora w pysk i spadłam na podłogę.
- Czekaj - powiedział
- No co? Boisz się? - mówił basior
Town tylko się bardziej wkurzył i zaczął jeszcze mocniej drapać. W końcu basior zadał ostateczny cios.
- Dość! - krzyczałam, zadziałało przestali
- Idę z tąd - powiedział znudzonym głosem i poszedł.
Gdy odszedł zapytałam :
- Nic ci nie jest? Czekaj, opatrze ci rany.
- Dzięki - powiedział i popatrzył na mnie.
- Każdy by tak zrobił - popatrzyłam na niego
- Wiesz, ale ,,Każdy inny" nie jest tobą - powiedział
<Town?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!