-Łaski bez. Próbowałem jakoś się dogadać, ale ty musiałaś od razu zwalić wszystko na mnie. A co do Asuny, to rozmawiam z nią z własnego powodu.
-Ta, jakiego niby?
-Znaleźliśmy trupa wczoraj po południu. Musimy się dogadywać, żeby dowiedzieć się, kto to zrobił. Obejdzie się bez twoich komentarzy-Prychnąłem. Kas wyglądała na mocno zmieszaną.
-Może nawet przydałaby się czyjaś pomoc-Wyszeptałem i pobiegłem do Eli.
<Kas?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!