Odepchnąłem od siebie dziewczynę.
- Jezus uspokój się,ja cię nie znam.. - Pozwól,że
skończę ten non-sens i sobie pójdę. Sajonara.
Zmieniłem się w wilka i uciekłem daleko od tej
wariatki,co to w ogóle miało być? Zostałem w jaskini,ostatecznie.
Mam nadzieję,że ta Kii,czy jak jej tak mnie tutaj nie znajdzie..
<Kii? Nawet nie próbuj przychodzić>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!