Spojrzałem na dziewczyne,lekko zaniepokojony.
Moon ledwo trzymała się na nogach..Oparła się o moje ramię,ja natomiast lekko złapałem ją za ramię,zapobiegając upadkowi.
- Oczywiście..mieszkasz daleko?
- Niee..Parę przecznic dalej..
Przytaknąłem,puściłem jej ramię,a ta od razu oparła się o moje..nie wiedziałem co w tej sytuacji mógłbym poradzić,nie chciałbym aby dziewczyna czuła się niezręcznie co mógłbym spowodować złapaniem ją za rękę,lub objęciem ramieniem..Jednak delikatnie ją objąłem i tak szliśmy przez ulicę,nie pytajcie co ludzie se mogli pomyśleć.
<Moon? :')>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!