- Tak- odpowiedziałem.
- Zaprowadzę cię do twojej komnaty.Zapewne jesteś bardzo zmęczona - zaproponowałem.
Prowadziłem dziewczynę przez korytarze.Otworzyłem drzwi do sypialni Savey.
- Podoba ci się? - zapytałem.
Dziewczyna milczała.
- No to dobranoc - powiedziałem.
<Savey?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!