-Pff. Naprawdę myślisz, że DRESZCZ jest tak durny, że mógłby trzymać Nirwanę w tym budynku?
Zaczynała mnie rozbawiać naiwność wadery. Albo jej nadzieja, że przeżyję, haha. Nagle usłyszałem jakiś hałas, ale go zignorowałem. Blancę on zaskoczył, więc ta podsunęła się do mnie.
-Nadal zarażam, pamiętasz?-Rzekłem zaciskając zęby.
<Blanca? Tak bardzo długość :') >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!