-Nic nie szkodzi - powiedziałam cicho
Spojrzałam na waderę,a ku mego zdziwienia zdawała mi się znajoma.Postanowiłam się przedstawić.
- Witaj.Jestem Amortencja,a ty?Wydajesz mi się znajoma. - rzekłam
- Jestem Celestia. Też mi się wydaje że też cię kiedyś widziałam. - odpowiedziała
Rozmawiałam z waderą przez dobre kilka godzin.W krzakach coś zaszeleściło.Oczywiście wiedziałam że to Stella,lecz Celest się trochę przeraziła.
- Spokojnie to tylko Stella mój testral. - powiedziałam
Wadera pogłaskała klacz po pysku.
-<Celest?Sorki że takie krótkie :( >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!