▼
14 sie 2015
Blanca!
Imię : Blanca
Pseudonim : Ann, Mallumo, Mal, Mo, Nigra, Chenny
Wiek : 5 lat
Płeć : Samica
Rasa : Wilk Wojny & Wilk Hadesu
Charakter : Wredna, nieczuła, wręcz nieludzka.. - taką barierę tworzy wokół siebie Blanca. Zwykle odpowiada krótko i na temat, zaś rzadziej jej wypowiedzi ociekają sarkazmem. Przez lata cierpień zgotowanych przez rodzinę, nauczyła się dokładnie rozróżniać każdy dźwięk i uważnie oglądać każdy szczegół. Zdarza jej się być bardzo agresywną i niedostępną, jak i wrażliwą i nieśmiałą. Jednak umiejętnie ukrywa to wszystko pod zasłoną zwaną obojętnością. Ma donośny głos i budzi wokół siebie respekt. Mimo niepozornego wyglądu jest dosyć silna, jak i bardzo sprytna i waleczna. Z reguły otacza ją aura tajemnicy. Obelgi spływają po niej jak po kaczce, wyłączając jedną. Zabójczyni. To od zawsze ją bolało i w głębi serca - raniło. Jedyną osobą, która wie, czemu to słowo ją tak rani, jest jej siostra. Jedyna osoba, którą naprawdę kochała i kocha. Jeśli jest osoba, która pozna wewnętrzną stronę Mallumo, naprawdę się zdziwi. Ukazuje się wtedy humorystyczna, miła i spokojna wadera, która jest bardzo wrażliwa na krzywdę. Cechą, która wyróżnia ją od innych wilków jest to, że nienawidzi, jak cierpi ktoś, kogo darzy czymś więcej niż tolerowaniem. Gdyby dobrze przyjrzeć się Mal, okazuje się, że jest dobrą słuchaczką i pocieszycielką w jednym. Jednak do tej pory nikt nie przełamał tejże zapory. Gdy ma zły dzień, zaszywa się w najciemniejszym, należącym do niej kącie i przypatruje się w jeden punkt, lub leży z głową w łapach. Niekiedy, ku zaskoczeniu innych, w takie dni zdarza się jej załkać w materiałową poduszkę - jedyny prezent, jaki dostała. Wtedy nie dopuszcza do siebie nikogo, nie ważne, jak bardzo byłby jej bliski. Ignoruje wszystkich. Pomimo jej "bariery", ma bardzo zniszczoną pewność siebie, i trudno znosi wspomniane obelgi. Przez "zabójczynię" była blisko od zabicia się. W gorszym stanie od pewności siebie, jest jej psychika, niszczona przez lata. Bycie biczowaną przez własnych rodziców, sprzedanie do niewolnictwa, śmierć jej jedynych przyjaciół, zmuszanie do zabijania niewinnych ludzi i ich krzyki.. ich wzrok.. właśnie to miało kolosalny wpływ na jej słaby stan psychiczny. Mimo zapory, nieufności i ogółem charakteru, jest waderą gotową oddać życie, za (nawet) najbardziej znienawidzonego członka watahy.
Stanowisko : Zabójca
Głos : Smells Like Teen Spirit
Konto : 300 KR
Zauroczenie : Eh.. Zauroczenie Blanci jest nie do opisania. Ona sama chętnie pokochałaby innego wilka, jednak na myśl o miłości ogarnia ją strach. Nigdy nie doświadczyła tego uczucia, a przy okazji boi się. Boi się, że jeśli ktoś ją zrani, jej psychika całkowicie wysiądzie.
Jaskinia : Kriosa
Rodzina : Psyche i Tanatos. Miu i Celes to jej siostry, jednak obydwie o tym nie wiedzą.
Moce :
•Zmiennokształtność;
•Wezwanie armii umarłych;
•Podróże cieniem;
•Rozmowa z duchami;
•Zmiana w ducha;
•Przywołanie Cerbera;
•Rodzice także ją obdarzyli umiejętnościom Iratze. Dzięki niej może uleczyć drobne rany innych wilków, wyłączając siebie;
•Przywołanie dowolnej broni należącej do niej;
•Szał bitewny;
•Sprawne i zwinne poruszanie się;
•Potrafi walczyć dwoma broniami jednocześnie - palną i białą;
•W ciągu 5 lat życia doskonaliła umiejętność Aurothen. Biegnie z całą prędkością wprost na pionowy punkt, po czym wybija się mocno w powietrze, aby wykonać stamtąd atak na wroga;
•W przypadku zagrożenia życia potrafi bardzo szybko się poruszać.
Ulubiony kolor: Ciemnoszary.
Motto : Nie jestem chamska. Po prostu nie lubię być sztucznie miła.
Urodziny: 28 grudnia | Koziorożec
Lubi : Spokój | Samotność | Gwiazdy | Astronomię | Filozofię | Czekoladę | Spać
Nie Lubi : Gdy ktoś woła na nią "zabójczyni" używając T E G O tonu | Wypytywania się o jej dotychczasowe życie | Morderstw dla zabawy, bądź "szpanu".
Historia : Z groźbą śmierci kazano jej zabić kolejne, ludzkie dziecko. Tym razem stało się coś innego niż zwykle. W oczach małej dziewczynki nie było strachu, wyzwania, czy też nienawiści. Jako jedyna pokazywała smutek, by po chwili odwrócić wzrok. W Blance coś pękło. Sekundę przed zadaniem śmiertelnego ciosu zatrzymała miecz. Ku buczeniu zgromadzonego na arenie przypominającej koloseum, dziewczyna opuściła miecz i przytuliła dziecko. Ta, zszokowana niespotykanym u czarnej wadery gestem, wtuliła się w jej ciepły brzuch i rozpłakała się. Ann usłyszała wyjmowanie miecza z pochwy. W ostatniej chwili zdołała zerwać kajdany ciążące na jej stopach i boleśnie wpijające się w nadgarstki, gdy tuż obok jej głosy zastygła złoto-brązowa broń Anaklotys'a.
-Zabiję cię! - ryknął. Osiemnastoletnia dziewczyna odpowiedziała mu jedynie roześmianiem się, pokazaniem środkowego palca i ucieczce wraz z jej niedoszłą ofiarą. Gdy dotarła do miasta zwanego Adefilion, jej oczom ukazały się zdjęcia z roześmianą buzią dziewczynki, którą w tym momencie niosła w rękach. Gdy młoda osóbka obudziła się, Blanca wzięła ją na plecy i zaniosła do podanego na ogłoszeniu miejsca zamieszkania. Rozstały się we łzach szczęścia. Matka dziewczynki gorąco dziękowała niewolnicy, ta jednak nie brała tego do siebie. Wieść o tym, że Ann miała zabić jej jedyną córeczkę zszokowała Samirę (bo tak owa mama miała na imię), która zamknęła jej drzwi przed nosem. Blair ostatni raz pomachała dziewczynie, która miała ją zabić i ruszyła w ślad za ukochaną rodzicielką. W końcu załamana, ze smutnym uśmiechem zmieniła się w wilczą postać i dotarła na tereny WNZ. I w ten oto sposób, Blanca z południowo-wschodniej części Azji dostała się do watahy. Z lekką obawą przyjęto waderę z porożami do stada, jednak i jej się udało. Musiała zapewnić alfę, że nie zabije nikogo dla przyjemności.
Inne zdjęcia :'Wilczyca z porożem' | Człowiek | Szał bitewny
Kontakt : Diffidentiae - Howrse | Miu - Doggi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentując, zachowujmy kulturę wypowiedzi. Pamiętaj, to, jak się wyrażasz świadczy tylko i wyłącznie o tobie!